Bez punktów w pierwszej kwarcie
Pierwsza kwarta była pokazem siły defensywnej obu drużyn. Warsaw Eagles, mimo gry na wyjeździe, skutecznie neutralizowali groźne akcje gospodarzy. Obie strony miały problemy z przedostaniem się w głąb połowy rywala, a kwartę zakończono bez punktów – 0:0.
Unicorns przełamują ciszę
W drugiej kwarcie to gospodarze jako pierwsi znaleźli sposób na defensywę rywali, zdobywając przyłożenie i obejmując prowadzenie 7:0. Warsaw Eagles mieli kilka szans na odpowiedź, ale presja obrony Unicorns oraz błędy własne nie pozwoliły im dopisać punktów do wyniku przed przerwą.
Powrót Eagles po przerwie
Po zmianie stron Eagles pokazali zupełnie nowe oblicze. Zaczęli wykorzystywać luki w defensywie przeciwnika, co zaowocowało pierwszym przyłożeniem i zmniejszeniem straty do 6:7. Trzecią kwartę zakończono właśnie tym minimalnym prowadzeniem gospodarzy, jednak z każdą minutą to warszawska drużyna przejmowała inicjatywę.
Decydująca czwarta kwarta
Czwarta kwarta okazała się popisem skuteczności i charakteru warszawian. Zdobyli aż 15 punktów, wychodząc na prowadzenie i kontrolując tempo meczu do samego końca. Unicorns zdołali odpowiedzieć tylko trzema punktami, co nie wystarczyło do odrobienia strat. Ostatecznie Warsaw Eagles zwyciężyli 22:16.
Schwäbisch Hall Unicorns - Warszaw Eagles 16:22 (0:0, 7:0, 0:6, 3:15)
Wyniki pozostalych ćwierćfinałów:
- Carlstad Crusaders - Bristol Aztecs 35:0
- Badalona Dracs - Thonon Black Panthers 41:17
- Calanda Broncos - Kragujevac Wild Boars 49:0
W półfinale Eagles, ponownie na wyjeździe, zagrają w Szwajcarii z Calanda Broncos. Mecz zaplanowano na 31 maja. W drugim półfinale, tego samego dnia, spotakją się Thonon Black Panthers z Carlstad Crusaders.