Start sezonu 2025 Polskiej Futbol Ligi przyniósł dokładnie to, czego oczekiwali kibice: emocje, niespodzianki i jednostronne nokauty. Warsaw Mets, Silesia Rebels, Panthers Wrocław i Wilki Łódzkie rozpoczęły rozgrywki z wysokiego C, natomiast takie zespoły jak Tytani Lublin, Dukes Ząbki czy Białe Lwy Gdańsk już na starcie muszą zmierzyć się z brutalną rzeczywistością.

Panthers Wrocław - Tychy Falcons 20:14

Wrocławianie rozpoczęli sezon zgodnie z planem, choć nie bez problemów. Po świetnej pierwszej kwarcie, w której objęli dwucyfrowe prowadzenie, Panthers zaczęli tracić kontrolę, a Falcons krok po kroku wracali do gry. Trzecia kwarta zakończyła się remisem 14:14, ale to Panthers pokazali charakter i w końcówce zdobyli decydujące punkty. Zwycięstwo cenne, ale pozostawiające pytania o formę drużyny z Dolnego Śląska.

Olsztyn Lakers - Białe Lwy Gdańsk 47:0

To był zimny prysznic dla beniaminka z Gdańska. Lakers zdominowali mecz od pierwszych minut, prezentując świetnie zorganizowaną ofensywę i nieprzepuszczalną defensywę. Białe Lwy nie były w stanie zagrozić żadną akcją - ich debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej był bolesny i zakończył się najwyższą porażką kolejki.

Wilki Łódzkie - Tytani Lublin 42:0

Wilki udowodniły, że w tym sezonie zamierzają namieszać w lidze. Ich zwycięstwo nad Tytanami było efektem całkowitej dominacji w każdej formacji. Tytani nie tylko nie zdobyli punktów, ale też nie potrafili zatrzymać rozpędzonej ofensywy gospodarzy. To był pokaz siły łódzkiej drużyny i sygnał, że nie będą łatwym rywalem dla nikogo.

Warsaw Eagles - Dukes Ząbki 56:0

Warsaw Eagles rozpoczęli sezon od demonstracji siły. Dukes, mimo ambicji, byli tylko tłem - zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Eagles punktowali seriami i już po dwóch kwartach mieli na koncie 49 punktów. Dukes nie zdołali ani razu zagrozić end zone rywala, a taka porażka pokazuje, że walka o utrzymanie będzie w tym sezonie dla nich niezwykle trudna.

Kraków Kings - Silesia Rebels Katowice 28:35 (d.)

To był najbardziej dramatyczny mecz kolejki. Faworyzowani Kings mierzyli się z bardzo mocnymi Rebels - i choć spotkanie było wyrównane przez cztery kwarty, to dogrywka należała do gości. Silesia Rebels wykazali się większą determinacją i lepszą egzekucją w kluczowym momencie, zaskakując wielu obserwatorów. Kraków zaczyna sezon od porażki, ale pokazał, że nadal jest w ścisłej czołówce.

Jaguars Kąty Wrocławskie - Wataha Zielona Góra 38:7

Jaguars odnieśli efektowne zwycięstwo na inaugurację, pokazując, że są znacznie lepiej zorganizowaną drużyną niż w poprzednich latach. Mimo krótkiego momentu słabości w drugiej kwarcie, gospodarze w pełni kontrolowali przebieg meczu. Wataha znów przegrała na wyjeździe i musi szybko poprawić formę, jeśli nie chce walczyć jedynie o uniknięcie ostatniego miejsca.

Lowlanders Białystok - Warsaw Mets 28:35

Spotkanie dwóch faworytów przyniosło świetne widowisko. Lowlanders prowadzili do przerwy 21:14, ale trzecia kwarta całkowicie odmieniła losy meczu - Mets zdobyli aż 21 punktów, wykorzystując błędy gospodarzy i przejmując inicjatywę. Białystok jeszcze próbował odrabiać straty w końcówce, ale nie zdołał odwrócić losów spotkania. To wielkie zwycięstwo dla Mets, którzy udowodnili, że są gotowi walczyć o mistrzostwo już od pierwszego gwizdka sezonu.

Komplet wyników 1. kolejki:

  • Panthers Wrocław - Falcons Tychy 20:14 (14:0, 0:6, 0:8, 6:0)
  • Olsztyn Lakers - Białe Lwy Gdańsk 47:0 (16;0, 17:0, 14:0, 0:0)
  • Wilki Łódzkie - Tytani Lublin 42:0 (14:0, 3:0, 19:0, 6:0)
  • Warsaw Eagles - Dukes Ząbki 56:0 (28:0, 21:0, 0:0, 7:0)
  • Kraków Kings - Silesia Rebels d. 28:35 (0:0, 7:14, 14:7, 7:7, 0:7)
  • Jaguars Katy Wrocławskie - Wataha Zielona Góra 38:7 (10:0, 7:7, 7:0, 14:0)
  • Lowlanders Białystok - Warsaw Mets 28:35 (14:7, 7:7, 0:21, 7:0)

W następnej kolejce (29-30 marca) zagrają:

  • Panthers Wrocław - Kraków Kings
  • Wataha Zielona Góra - Armia Poznań