Piąta kolejka Polskiej Futbol Ligi przyniosła kibicom sporo jednostronnych rozstrzygnięć, a także kilka meczów z dużym znaczeniem dla układu środka tabeli. Zdecydowane zwycięstwa odniosły Warsaw Mets i Silesia Rebels, a swoje mecze wygrali także Wilki, Falcons i Tytani. Białe Lwy, Armia, Dukes, Jaguars i Wataha musieli uznać wyższość rywali, często w bardzo bolesny sposób.
Wilki Łódzkie - Białe Lwy Gdańsk 40:6
Początek tego meczu nie zapowiadał jednostronnego widowiska - po pierwszej kwarcie był remis 6:6. Później jednak gospodarze przejęli pełną kontrolę. Wilki zdominowały mecz w każdym aspekcie - ich ofensywa rozkręcała się z każdą minutą, a defensywa całkowicie wyłączyła Białe Lwy z gry. Łodzianie odnieśli ważne zwycięstwo, pokazując, że stać ich na solidne występy przeciwko słabszym rywalom.
Tychy Falcons - Armia Poznań 18:12
Falcons pokazali charakter i po raz kolejny wygrali mecz na styku. Choć przez trzy kwarty dominowali i prowadzili 12:0, Armia zdołała wrócić do gry w czwartej części. Poznaniacy rzucili się do odrabiania strat, ale zabrakło im czasu – Falcons odpowiedzieli jeszcze jednym przyłożeniem i przypieczętowali zwycięstwo. To cenna wygrana dla Tych, którzy chcą wrócić do ligowej czołówki.
Dukes Ząbki - Warsaw Mets 0:66
To był największy pogrom tej kolejki i jeden z najwyższych wyników sezonu. Warsaw Mets zniszczyli Dukes w każdej kwarcie, nie pozwalając gospodarzom na zdobycie choćby jednego punktu. Mets rozegrali wręcz podręcznikowy mecz ofensywny i defensywny - kontrolując grę od pierwszego snapu do ostatniego gwizdka. Dla Dukes to bolesna porażka, która pokazuje, jak wiele jeszcze brakuje im do poziomu topowych ekip.
Silesia Rebels Katowice - Jaguars Kąty Wrocławskie 40:0
Rebels po raz kolejny pokazali, że na własnym terenie są niezwykle groźni. Jaguars, którzy w poprzednich meczach potrafili zaskakiwać, tym razem nie mieli żadnych argumentów. Katowiczanie od początku narzucili twarde warunki, a ich gra ofensywna była zorganizowana i skuteczna. Wynik 40:0 mówi wszystko – Rebels prezentują się jak drużyna gotowa na walkę o najwyższe cele.
Tytani Lublin - Wataha Zielona Góra 35:20
Tytani udowodnili, że u siebie są bardzo niebezpieczni. Już do przerwy prowadzili aż 29:6, a ich ofensywa zaskakiwała rywali różnorodnością zagrywek. Wataha próbowała wrócić do gry w czwartej kwarcie, ale strata była zbyt duża. Lublinianie pokazali, że mimo wahań formy, wciąż mogą realnie myśleć o miejscu w środku stawki.
Komplet wyników 5. kolejki:
- Wilki Łódzkie - Białe Lwy Gdańsk 40:6 (6:6, 16:0, 12:0, 6:0)
- Tychy Falcons - Armia Poznań 18:12 (6:0, 0:0, 6:0, 6:12)
- Dukes Ząbki - Warsaw Mets 0:66 (0:23, 0:20, 0:8, 0:15)
- Silesia Rebels Katowice - Jaguars Kąty Wrocławskie 40:0 (14:0, 13:0, 7:0, 6:0)
- Tytani Lublin - Wataha Zielona Góra 35:20 (7:0, 22:6, 0:0, 6:14)
W następnej kolejce (1-3 maja) zagrają:
- Olsztyn Lakers - Warsaw Eagles
- Kraków Kings - Panthers Wrocław