Reprezentacja Polski siatkarek nie zwalnia tempa w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Po obiecującym starcie w pierwszym tygodniu rozgrywek, Biało-Czerwone rozegrały kolejne cztery mecze i wszystkie zakończyły się zwycięstwami. Polki pokonały kolejno Holandię, USA, Niemcy i Serbię, prezentując dojrzałą i zespołową siatkówkę. Trener Stefano Lavarini rotował składem, ale styl gry i skuteczność pozostały na dobrym poziomie.

Miasta gospodarze:

• Stambuł (Turcja) - Korea Południowa, Kanada, Brazylia, Belgia, Dominikana, Turcja
• Hong Kong (Chiny) - Bułgaria, Włochy, Tajlandia, Japonia, Czechy, Chiny
• Belgrad (Serbia) - Francja, Niemcy, Holandia, Polska, Serbia, USA

Poniżej wyniki wraz z podsumowaniem meczów Polek:

Grupa 4

Grupa 5

Grupa 6

Holandia - Polska 2:3

To spotkanie było prawdziwym rollercoasterem. Polki miały trudności z wejściem w mecz – Holenderki dominowały w ataku i zagrywce, a pierwszego seta wygrały pewnie. W drugiej partii Polki podjęły walkę, lepiej wyglądały w defensywie i dzięki błędom rywalek oraz dobrej końcówce wygrały 25:23. Trzeci set znów należał do Pomarańczowych, które odskoczyły na początku i kontrolowały wynik. Czwarty set był jednak popisem Polek – zmiany w składzie (wejście Gryki i Łukasik) tchnęły nową energię w zespół. Świetna zagrywka i dominacja w bloku przyniosły zdecydowaną wygraną 25:12. Tie-break również rozpoczął się po myśli Polek – szybko zbudowana przewaga (8:4) utrzymywała się do końca. Dwie ważne akcje skończyła Agnieszka Korneluk, a zwycięstwo przypieczętował punktowy blok.

Stany Zjednoczone - Polska 1:3

W starciu z Amerykankami Polki pokazały klasę. Choć pierwszy set padł łupem rywalek, które lepiej zagrywały i skuteczniej grały blokiem, w kolejnych partiach to Polki przejęły inicjatywę. Skuteczna końcówka drugiego seta dała wyrównanie, a później Biało-Czerwone zaczęły dominować. Wyróżniała się Martyna Łukasik, która była liderką ofensywy, a także Malwina Smarzek i Paulina Damaske, która wnosiła energię z ławki. W czwartej partii świetna zagrywka Julity Piaseckiej i spokojna końcówka pozwoliły Polkom odnieść prestiżowe zwycięstwo z jednym z faworytów całych rozgrywek.

Niemcy - Polska 0:3

Mecz z Niemkami był jednym z najbardziej jednostronnych występów Polek w tym turnieju. Od samego początku dominowały w każdym elemencie gry – były skuteczne w ataku, dołożyły punkty blokiem i świetnie zagrywały. Kolejne serie punktowe pozwoliły im spokojnie kontrolować przebieg wszystkich trzech setów. Martyna Czyrniańska popisała się asem na zakończenie pierwszej partii, a Wenerska, Łukasik i Jurczyk zaskakiwały rywalki w polu zagrywki w kolejnych odsłonach. Choć Niemki próbowały się odgryźć, nie były w stanie narzucić swojego rytmu.

Serbia - Polska 1:3

Ostatni mecz tej serii był bardzo wyrównany, pełen walki i zwrotów akcji. Serbia lepiej rozpoczęła spotkanie, wykorzystując problemy Polek w przyjęciu i wygrała pierwszego seta. Druga partia przyniosła bardziej wyrównaną grę – Polki odrobiły straty, a kluczowe punkty zdobyły Damaske, Stysiak i Smarzek. Trzeci set od początku był pod kontrolą Polek – dobrą zmianę dała Damaske, która była bardzo skuteczna w ofensywie. Serbki zbliżały się kilkukrotnie, ale Polki zawsze znajdowały odpowiedź. Czwarty set to ponownie lepszy początek Serbek, jednak ambitna walka Biało-Czerwonych pozwoliła wyrównać stan na 21:21. W kluczowych momentach swoje zrobiły Stysiak, Korneluk (blok na piłkę meczową) i Martyna Łukasik, która zakończyła mecz mocnym atakiem.

Tabela rywalizacji po drugim tygodniu:

*gospodarz turnieju finałowego