Lista ma charakter otwarty co oznacza, że w przypadku sytuacji zdrowotnych oraz innych, trener Stefano Lavarini nie wyklucza ewentualnych zmian.
Termin zgłoszenia szerokiego składu na VNL do FIVB upływa 7 maja, a wybrana trzydziestka zostanie podana w oddzielnym komunikacie.
Finały Siatkarskiej Ligi Narodów Kobiet odbędą się w Łodzi, pod koniec lipca. Drugim ważnym wyzwaniem będą mistrzostwa świata, które zaplanowane są na przełomie sierpnia i września, w Tajlandii.
pzps.pl: Stefano, nowy sezon reprezentacyjny rozpocznie się w ciągu najbliższych tygodni. Czy wraz ze sztabem nakreśliliście już sobie główne cele na ten czas?
Stefano Lavarini: Rozpoczynający się sezon jest pierwszym w nowym cyklu olimpijskim. W ubiegłych latach musieliśmy optymalizować krótki czas przygotowań, uwzględniając głównie zawodniczki, które mogły dać nam największą gwarancję gotowości do gry i rywalizacji na poziomie międzynarodowym, lub te, które mogłyby najlepiej wkomponować się w drużynę gotową do natychmiastowego osiągania jak najlepszych wyników.
W rozpoczynającym się sezonie chcielibyśmy włożyć więcej pracy w testowanie zawodniczek, które mogłyby znaleźć dla siebie miejsce w nowym cyklu olimpijskim. Jednocześnie cały czas chcemy osiągać jak najlepsze wyniki zarówno w VNL, jak i w mistrzostwach świata.
pzps.pl: Za Tobą pierwsze decyzje personalne. Wiadomo, że w tym roku zabraknie kilku nazwisk. Dlaczego?
Stefano Lavarini: Niektóre zawodniczki nie zgłosiły swojej gotowości do gry w kadrze – część nie może być dostępna z powodów zdrowotnych, inne ze względu na osobiste sprawy i wybory. Dbam o prywatność każdej z nich oraz o wyłączność rozmów, które z nimi przeprowadziłem. Szanuję ich decyzje, a jednocześnie uważam, że podobny szacunek należy się dziewczynom, które zostały wybrane, które były gotowe i zmotywowane do wzięcia udziału w tegorocznym projekcie. To o nich powinno się mówić. Ja mogę tylko zaznaczyć, że początek nowego cyklu zaczyna się teraz, a w przyszłości będę indywidualnie rozważać każdy przypadek i motywacje tych dziewczyn, które są nieobecne.
pzps.pl: Na liście jest za to sporo nowych nazwisk. To będzie „powiew zmian” czy raczej szukamy kolejnego puzzla, pasującego do naszej układanki?
Stefano Lavarini: Ten rok jest pierwszym krokiem nowego cyklu. Niektóre zawodniczki pokazały, że mogą „sprawdzać się” pracując z bardziej doświadczonymi koleżankami z reprezentacji lub „smakując” międzynarodowych zawodów. Ważne jest, abyśmy zainwestowali czas i pracę w ocenę i rozwój większej liczby zawodniczek, które mogą pomóc naszej reprezentacji osiągać jak najlepsze wyniki w nadchodzących latach.
pzps.pl: Finały Siatkarskiej Ligi Narodów odbędą się w Łodzi. Czy ten fakt daje Ci większy komfort rotowania składem i sprawdzania w boju debiutantek i dziewczyn, które do tej pory dostawały mniej szans?
Stefano Lavarini: Kwalifikacja do finałów VNL daje nam możliwość rotowania niektórymi zawodniczkami, szczególnie w pierwszym tygodniu zmagań oraz sprawdzenia ich na tak ważnych zawodach. Później zbierzemy wszystkie informacje zwrotne, na temat wybranych przez nas dziewczyn – wyniki ich pracy na treningach i występy w meczach, co pomoże nam przystąpić do finałów w najlepszym z możliwych zestawieniu i w walce o jak najlepszy wynik.
VNL sam w sobie będzie dla nas bardzo prestiżowymi rozgrywkami i naprawdę ważnym testem w kontekście tworzenia składu, który weźmie udział w mistrzostwach świata.
pzps.pl: Opowiedz proszę o planie Waszych prac. Wiem, że spotykacie się w dwóch terminach, a Waszą bazą nie będzie Szczyrk. Która grupa dziewczyn rozpoczyna 4 maja, a kto przyjeżdża do Wałcza 11 maja?
Stefano Lavarini: Wraz ze sztabem planujemy zapewnić dwa tygodnie odpoczynku każdej zawodniczce. 4 maja zaczniemy pracować z dziewczynami, które mają już za sobą dłuższą przerwę po zakończeniu sezonu klubowego oraz z tymi, które otrzymały ode mnie powołanie po raz pierwszy, tak żebyśmy mogli poświęcić im więcej uwagi w początkowych dniach zgrupowania.
11 maja to przewidywana data oficjalnego rozpoczęcia przygotowań do VNL. Jak wiadomo, lista do VNL będzie obejmować 30 zawodniczek, ale podobnie jak to było w przeszłości, grupa zostanie zredukowana do około 20 dziewczyn, które pozostaną w gotowości do aktywnego uczestnictwa w zawodach. Inne, będą pełniły funkcję rezerwowych w przypadku zmian w ostatniej chwili.
pzps.pl: Przed Tobą finały Ligi Mistrzyń. Trzymamy kciuki! Kiedy możemy spodziewać się Twojego przyjazdu do Polski?
Stefano Lavarini: Dzięki, słowa wsparcia są zawsze mile widziane. Wrócę ze Stambułu 5 maja. Potrzebuję kilku dni na dopełnienie zobowiązań wobec klubu i rodziny, a potem na dotarcie do Wałcza, aby móc osobiście popracować przynajmniej kilka dni z pierwszą grupą.
źródło: pzps.pl