Miasta gospodarze trzeciego tygodnia VNL:
- Gdańsk (Polska) - Bułgaria, Chiny, Francja, Iran, Kuba, Polska
- Lublana (Słowenia) - Holandia, Kanada, Serbia, Słowenia, Ukraina, Włochy
- Chiba (Japonia) - Argentyna, Brazylia, Japonia, Niemcy, USA, Turcja
Poniżej wyniki wraz z podsumowaniem meczów Polaków:
Grupa 7
| Data | Drużyna 1 | Drużyna 2 | Wynik | Sety | |
|---|---|---|---|---|---|
| 16.07.2025 | Chiny | - | Francja | 1:3 | 25:22, 22:25, 23:25, 17:25 |
| 16.07.2025 | Bułgaria | - | Kuba | 2:3 | 25:23, 16:25, 25:23, 25:27, 13:15 |
| 16.07.2025 | Iran | - | Polska | 2:3 | 19:25, 25:23, 18:25, 25:21, 8:15 |
| 17.07.2025 | Chiny | - | Iran | 0:3 | 26:28, 21:25, 17:25 |
| 17.07.2025 | Kuba | - | Polska | 3:1 | 22:25, 25:19, 25:21, 26:24 |
| 18.07.2025 | Kuba | - | Francja | 2:3 | 25:20, 15:25, 25:23, 21:25, 9:15 |
| 18.07.2025 | Chiny | - | Bułgaria | 0:3 | 23:25, 16:25, 24:26 |
| 19.07.2025 | Bułgaria | - | Polska | 3:2 | 17:25, 25:22, 25:23, 27:29, 15:11 |
| 19.07.2025 | Iran | - | Francja | 0:3 | 24:26, 16:25, 24:26 |
| 20.07.2025 | Chiny | - | Kuba | 3:2 | 20:25, 25:23, 15:25, 25:22, 19:17 |
| 20.07.2025 | Bułgaria | - | Iran | 0:3 | 17:25, 17:25, 16:25 |
| 20.07.2025 | Francja | - | Polska | 2:3 | 30:32, 25:20, 20:25, 25:23, 12:15 |
Grupa 8
| Data | Drużyna 1 | Drużyna 2 | Wynik | Sety | |
|---|---|---|---|---|---|
| 16.07.2025 | Ukraina | - | Holandia | 3:2 | 21:25, 20:25, 20:25, 26:24, 15:13 |
| 16.07.2025 | Serbia | - | Włochy | 0:3 | 15:25, 14:25, 16:25 |
| 16.07.2025 | Kanada | - | Słowenia | 1:3 | 25:21, 21:25, 19:25, 21:25 |
| 17.07.2025 | Ukraina | - | Włochy | 2:3 | 15:25, 20:25, 25:16, 25:23, 10:15 |
| 17.07.2025 | Holandia | - | Słowenia | 0:3 | 18:25, 19:25, 21:25 |
| 18.07.2025 | Ukraina | - | Serbia | 0:3 | 22:25, 19:25, 17:25 |
| 18.07.2025 | Holandia | - | Kanada | 0:3 | 22:25, 20:25, 15:25 |
| 19.07.2025 | Serbia | - | Kanada | 3:1 | 15:25, 25:22, 25:18, 25:22 |
| 19.07.2025 | Słowenia | - | Włochy | 0:3 | 22:25, 20:25, 23:25 |
| 20.07.2025 | Ukraina | - | Kanada | 1:3 | 21:25, 27:25, 29:31, 21:25 |
| 20.07.2025 | Holandia | - | Włochy | 0:3 | 13:25, 22:25, 19:25 |
| 20.07.2025 | Serbia | - | Słowenia | 2:3 | 12:25, 25:23, 25:23, 18:25, 15:17 |
Grupa 9
| Data | Drużyna 1 | Drużyna 2 | Wynik | Sety | |
|---|---|---|---|---|---|
| 16.07.2025 | Argentyna | - | Brazylia | 1:3 | 21:25, 23:25, 26:24:00, 18:25 |
| 16.07.2025 | Turcja | - | USA | 0:3 | 24:26, 21:25, 27:29 |
| 16.07.2025 | Niemcy | - | Japonia | 1:3 | 25:21, 20:25, 23:25, 20:25 |
| 17.07.2025 | Turcja | - | Niemcy | 3:1 | 29:27, 25:22, 18:25, 30:28 |
| 17.07.2025 | Argentyna | - | Japonia | 2:3 | 25:23, 25:23, 21:25, 23:25, 13:15 |
| 18.07.2025 | Argentyna | - | USA | 1:3 | 23:25, 25:20, 20:25, 23:25 |
| 18.07.2025 | Brazylia | - | Japonia | 3:0 | 25:21, 25:23, 28:26 |
| 19.07.2025 | Turcja | - | Brazylia | 1:3 | 22:25, 24:26, 25:22, 22:25 |
| 19.07.2025 | Niemcy | - | USA | 3:2 | 25:22, 22:25, 17:25, 25:15, 15:12 |
| 20.07.2025 | Turcja | - | Argentyna | 2:3 | 25:18, 21:25, 19:25, 25:17, 15:17 |
| 20.07.2025 | Niemcy | - | Brazylia | 1:3 | 25:21, 23:25, 20:25, 21:25 |
| 20.07.2025 | USA | - | Japonia | 0:3 | 19:25, 21:25, 23:25 |
Iran - Polska 2:3, Horror z Iranem na dobry wieczór!
Spotkanie od początku było wyrównane, a pierwszy set toczył się punkt za punkt. Do stanu 19:19 żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać wyraźnej przewagi. Wtedy jednak do akcji wkroczył Kamil Semeniuk–najpierw posłał dwa asy serwisowe, a chwilę później Polacy skutecznie zablokowali Irańczyków. Końcówka należała więc zdecydowanie do gospodarzy, którzy wygrali inauguracyjną partię 25:19.
Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg. Polacy dobrze ją zaczęli i prowadzili 8:5, ale po chwili przyszło załamanie. Iran zdobył cztery punkty z rzędu, a następnie powtórzył tę serię, wychodząc na prowadzenie 13:9. Trener Nikola Grbić próbował ratować sytuację zmianami, ale to rywale grali pewniej. Biało-czerwoni rzucili się do odrabiania strat i w końcówce byli już blisko–zbliżyli się na 20:21–jednak ostatnie słowo należało do Iranu. Poriya Hossein skutecznie zaatakował, a set zakończył się wynikiem 25:23 dla gości.
Trzecia partia przyniosła wyraźną poprawę w grze Polaków. Zespół odzyskał rytm, poprawił skuteczność w ataku i nie pozwolił Irańczykom na nawiązanie wyrównanej walki. Znów błyszczał Semeniuk, który rozpoczął set asem, a potem dołożył kilka udanych ataków. Seria punktowa w środkowej części pozwoliła odjechać na 13:6, a przewaga była już nie do roztrwonienia. Mocnym uderzeniem seta zakończył Tomasz Fornal, ustalając wynik na 25:18.
Niestety, w kolejnej partii Polacy znów mieli kłopoty z utrzymaniem koncentracji. Po serii zagrywek Amina Iran odskoczył na 9:4. W odpowiedzi na boisko wszedł Wilfredo Leon, który natychmiast tchnął nowe życie w zespół, popisując się trzema asami serwisowymi z rzędu. Gospodarze zbliżyli się do rywali, ale ci nie pękli. Morteza Sharifi również punktował zagrywką, a kończący atak Amina doprowadził do remisu w całym meczu.
Tie-break rozpoczął się jednak od prawdziwej eksplozji siły Polaków. Już na początku prowadzili 5:1, a potem do głosu znów doszła zagrywka–najpierw Semeniuk, potem Kewin Sasak, a następnie Wilfredo Leon dołożyli po asie. Iran był bezradny, a po serii mocnych serwisów Leona tablica pokazywała już 12:4. Piłkę meczową wywalczył Sasak, a ostatni punkt Polakom podarowali rywale–kończąc mecz nieudaną zagrywką. Tie-break zakończył się wynikiem 15:8.
Iran pokazał się z bardzo dobrej strony, dawno nie grali tak dobrej, płynnej siatkówki (oczywiście nie mówimy o całym meczu-tie break zdecydowanie nie był udany. Cieszy fakt, że Polacy potrafili odbić się i zmobilizować na kluczowe części setów. Oby tak dalej Panowie!
Kuba - Polska 3:1, Kuba lepsza od Polski po emocjonującym boju
Spotkanie rozpoczęło się z impetem ze strony Kubańczyków, którzy już na starcie narzucili tempo i dzięki skutecznemu blokowi objęli prowadzenie 0:3. Choć Polacy szybko wrócili do gry, doprowadzając do remisu 15:15, to kluczowa okazała się końcówka seta. Kubańczycy pogubili się w ataku, popełniając aż 12 błędów, a skuteczny atak Kewina Sasaka przypieczętował wygraną gospodarzy 25:22.
W drugiej odsłonie role się odwróciły. Po wyrównanym początku (9:9), Kuba odskoczyła dzięki mocnej serii punktowej (10:15). Polacy poderwali się do walki, dwa asy serwisowe dołożył Tomasz Fornal (14:16), ale goście znów odjechali. Decydujące akcje należały do Roberta Simona i...polskich błędów–serwis w siatkę zakończył seta wynikiem 19:25.
Trzeci set również zaczął się lepiej dla Kubańczyków, którzy po asie Marlona Yanta prowadzili 2:6. Wejście Szalpuka dało impuls Polakom (6:7), a punktowy blok pozwolił wyrównać (13:13). Jednak Yant raz jeszcze dał o sobie znać–dwa asy i ponowna dominacja gości. Końcówkę rozegrali bezbłędnie, a przestrzelona zagrywka Polaków zakończyła seta 21:25.
W czwartej partii trener Grbić postawił na rotacje i długo wydawało się, że przynoszą efekt. Polacy objęli prowadzenie (15:12), lecz Kuba szybko odpowiedziała. Mimo że gospodarze prowadzili jeszcze 24:21 i byli o krok od tie-breaka, nie wykorzystali aż trzech piłek setowych. Kubańczycy wygrali pięć kolejnych akcji, a blok w ostatniej akcji przypieczętował ich zwycięstwo w secie 26:24 i całym meczu 3:1.
To był mecz pełen zwrotów akcji i walki do ostatniej piłki, chociaż jak dla mnie był...jakiś dziwny i męczący. Zastanawiam się na ile Polaków zmęczył mecz z Iranem, ale na pewno nie jest to wytłumaczenie niewykorzystanych szans. Zostały dwa mecze i mamy nadzieję (kibice zresztą też), że będą to dwie fajne, miłe dla oka i na dobrym poziomie gry.
Bułgaria - Polska 3:2, Dreszczowiec z Bułgarią! Polacy przegrywają po tie-breaku mimo świetnego otwarcia
Reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Bułgarią 2:3 w emocjonującym spotkaniu pełnym zwrotów akcji, dramatycznych końcówek i zmarnowanych szans. Choć Biało-Czerwoni rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia i wygranej 25:17, z każdą kolejną partią coraz częściej oddawali pole rywalom, a losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w tie-breaku.
Polacy rozpoczęli w mocno przemeblowanym składzie–po dłuższej przerwie na boisko wrócił Bartosz Bednorz, a od pierwszych piłek kibice oglądali wyrównane starcie. W końcówce premierowej odsłony błysnął Wilfredo Leon, który asem serwisowym dał Polsce piłkę setową, a kropkę nad „i” postawił Bartłomiej Bołądź.
Drugi i trzeci set to jednak prawdziwy rollercoaster. W obu partiach Polacy prowadzili w końcówkach, by ostatecznie przegrać po serii prostych błędów i skutecznych kontr Bułgarów. Na wyróżnienie zasłużyli Aleksandar Nikołow i Venislav Antov, którzy odmieniali losy setów swoją zagrywką i pewną grą w ataku.
Czwarta partia przyniosła prawdziwy thriller. Po dramatycznej walce na przewagi, nerwy na wodzy utrzymali Polacy a decydujący punkt asem serwisowym zdobył Jakub Kochanowski, doprowadzając do tie-breaka.
W ostatnim secie Biało-Czerwoni znów zaczęli lepiej, ale inicjatywę szybko przejęli Bułgarzy. Nikołow nie tylko napędzał ofensywę, ale też posłał ostatni serwis meczu w narożnik boiska, pieczętując niespodziewane zwycięstwo swojej drużyny 15:11. To bolesna porażka dla Polaków, którzy mimo ambitnej walki i przebłysków dobrej gry, wciąż zmagają się z brakiem stabilności i słabą skutecznością w końcówkach. Przed zespołem duże wyzwanie, niedzielny mecz z Mistrzami Olimpijskimi. Z tak wymagającym przeciwnikiem nasi Panowie na pewno muszą wyjść na boisko mocno zdeterminowani i skoncentrowani. Już w niedzielę przekonamy się czy ten niewielki kryzys był tylko przejściową niedyspozycją.
Francja - Polska 2:3, Polska wygrywa dreszczowiec z Francją na zakończenie fazy interkontynentalnej
W ostatnim meczu rundy zasadniczej Ligi Narodów siatkarzy reprezentacja Polski pokonała Francję 3:2 po emocjonującym, pięciosetowym pojedynku rozegranym w gdańskiej Ergo Arenie. Obie drużyny stworzyły widowisko na najwyższym poziomie a wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Dzięki tej wygranej biało-czerwoni zakończyli zmagania na 5. miejscu w tabeli, natomiast Francuzi utrzymali 3. lokatę.
Pierwszy set był pokazem siatkarskiej walki i dużej koncentracji po obu stronach siatki-żadna z drużyn nie potrafiła zdominować rywala na dłużej (8:7, 13:16, 21:19). Końcówka obfitowała w dramatyczne akcje i grę na przewagi, trwając aż 36 minut-ostatecznie to Polacy przełamali opór przeciwników i wygrali 32:30 po wykorzystaniu szóstej piłki setowej.
Druga partia miała wyrównany przebieg aż do stanu 21:20, kiedy to Francuzi zaczęli grać agresywniej i skuteczniej w kontrze (8:7, 16:15). Polacy popełnili kilka niewymuszonych błędów w ataku, a trójkolorowi bezlitośnie to wykorzystali, wygrywając 25:20 wyrównując stan meczu.
W trzecim secie biało-czerwoni zaprezentowali zdecydowanie lepszą organizację gry, od początku kontrolowali wydarzenia na boisku (7:8, 14:16, 17:21). Skuteczna zagrywka oraz dobra praca bloku sprawiły, że Polacy nie dali rywalom szans na odrobienie strat i zwyciężyli 25:20.
Czwarty set był ponownie bardzo wyrównany i pełen emocji, obie ekipy szły łeb w łeb niemal do samego końca (6:8, 16:15, 21:20). W decydujących akcjach to jednak Francuzi byli skuteczniejsi i bardziej zdecydowani, co pozwoliło im wygrać 25:23 i doprowadzić do tie-breaka.
Decydująca partia rozpoczęła się lepiej dla Francji (5:3), ale Polacy szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie w kluczowym momencie (9:10, 11:12). Świetna gra w obronie i odważne ataki w końcówce przyniosły im cztery kolejne punkty i wygraną 15:12, co przypieczętowało triumf.
Tabela rywalizacji po trzecim turnieju:
| Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety | ||||
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| M | W (3:2) | P (2:3) | wyg. | prz. | ratio | |||
| 1. | Brazylia | 12 | 11 (2) | 1 (1) | 32 | 35 | 11 | 3.182 |
| 2. | Włochy | 12 | 10 (3) | 2 (1) | 28 | 33 | 14 | 2.357 |
| 3. | Francja | 12 | 8 (2) | 4 (2) | 24 | 30 | 18 | 1.667 |
| 4. | Japonia | 12 | 8 (2) | 4 (1) | 23 | 27 | 17 | 1.588 |
| 5. | Polska | 12 | 8 (3) | 4 (2) | 23 | 30 | 20 | 1.500 |
| 6. | Kuba | 12 | 6 (2) | 6 (4) | 20 | 28 | 26 | 1.077 |
| 7. | Iran | 12 | 6 (2) | 6 (3) | 19 | 25 | 24 | 1.042 |
| 8. | Ukraina | 12 | 6 (3) | 6 (3) | 18 | 25 | 25 | 1.000 |
| 9. | Bułgaria | 12 | 6 (1) | 6 (1) | 18 | 22 | 23 | 0.957 |
| 10. | Słowenia | 11 | 6 (1) | 5 (0) | 17 | 19 | 20 | 0.950 |
| 11. | Stany Zjednoczone | 12 | 6 (2) | 6 (1) | 17 | 21 | 24 | 0.875 |
| 12. | Argentyna | 12 | 6 (2) | 6 (1) | 17 | 24 | 26 | 0.923 |
| 13. | Kanada | 12 | 5 (1) | 7 (3) | 17 | 23 | 24 | 0.958 |
| 14. | Niemcy | 12 | 5 (1) | 7 (3) | 17 | 25 | 27 | 0.926 |
| 15. | Turcja | 12 | 3 (0) | 9 (0) | 9 | 14 | 28 | 0.500 |
| 16. | Serbia | 11 | 3 (0) | 8 (0) | 9 | 13 | 26 | 0.500 |
| 17. | Chiny* | 12 | 3 (1) | 9 (1) | 9 | 12 | 30 | 0.400 |
| 18. | Holandia | 12 | 1 (0) | 11 (2) | 5 | 11 | 34 | 0.324 |
*gospodarz turnieju finałowego